TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 15.06.2022
Po 11 latach pracy nad bolidami spalinowymi utytułowany zespół PWR Racing Team, który należy do czołówki prestiżowych międzynarodowych zawodów Formuły Student, postawił przed sobą nowe wyzwanie. I to bardzo ambitne.
– Najczęściej zespoły decydują się najpierw albo na przejście z napędu spalinowego na elektryczny, albo na systemy autonomiczne. Rzadko realizują te dwa projekty jednocześnie, bo to kwestia ogromu pracy, konieczności przeorganizowania zespołu i sprostania wielu nowym wymaganiom – opowiada Radosław Wróbel, lider PWR Racing Team. – My postanowiliśmy jednak wziąć byka za rogi.
Studenci żegnają się z bolidami spalinowymi, bo one same odchodzą do przeszłości. Zespół spodziewa się, że za kilka lat w europejskich zawodach Formuły Student będą rywalizować tylko bolidy elektryczne. Im szybciej więc wrocławska drużyna zdobędzie doświadczenie w ich budowie i optymalizacji, tym lepsze wyniki będzie osiągać w przyszłości.
Niemal 90 proc. komponentów bolidu PWR Racing Team studenci zaprojektowali samodzielnie i od zera – m.in. silniki, pakiet baterii, przekładnie planetarną czy systemy percepcji.
– To wszystko sprawia, że projekt jest niesamowicie skomplikowany, a także, co mnie jako liderowi zespołu spędza sen z powiek, niebywale kosztowny – przyznaje Radosław Wróbel.
Adam Twardowski, lider techniczny w PWR Racing Team, podkreśla, że RT12e jest naprawdę wyjątkowy i dodaje ze śmiechem: – Można powiedzieć, że w tym roku ambicja uderzyła nam do głowy. Bolid jest naszpikowany autorskimi i niestandardowymi rozwiązaniami. Nasze silniki elektryczne zaprojektowaliśmy wraz z symulacjami zachowania pola magnetycznego. Są połączone z dwustopniową przekładnią planetarną własnego projektu, a zasilane stworzonym przez nas pakietem baterii składającym się z 448 ogniw litowo-jonowych.
Studenci opracowali też cały system autonomiczny: od rozwiązań percepcji odpowiedzialnych za skanowanie otoczenia, przez układy autonomicznego hamowania i skręcania, po algorytmy sterujące bolidem podczas jazdy.
Wśród nowych rozwiązań jest też m.in. dodanie do autorskiej wiązki elektrycznej części HV (High Voltage).
Z kolei dział struktury nośnej wykonał pełny monocoque z włókna węglowego i aluminiowej przekładki w kształcie plastra miodu. – To największa część bolidu, będąca jego szkieletem i ostatnią (ale za to bardzo zaawansowaną) linią bezpieczeństwa dla kierowcy w razie wypadku – tłumaczy Adam Twardowski. – Cały monocoque waży zaledwie 24kg.
Lider techniczny zespołu zaznacza, że opracowanie systemów autonomicznych i napędu elektrycznego – z oczywistych względów – stanowiło największe wyzwanie dla teamu.
– To były zupełnie nowe zagadnienia, których musieliśmy się bardzo szybko nauczyć i wykonać zgodnie z regulaminem Formula Student Germany 2022. Jest on niesamowicie precyzyjny i wymagający, szczególnie w kwestiach bezpieczeństwa. A przy tym wszystkim walczyliśmy o każdy gram masy, żeby osiągnąć jak najlepsze parametry bolidu – dodaje.